Okazuje się, że nie potrzeba wiele, a w przypadku nowych pracowni, prawie nic, żeby powstało coś z niczego. Na zajęciach powstaje rękodzieło artystyczne, a uczestnicy uczą się wykorzystywać rzeczy już niepotrzebne, którym dają nowe, dekoracyjne życie.
W pracowni arteterapii poza umiejętnościami plastycznymi uczestnicy rozwijają swoją kreatywność, cierpliwość i pracowitość.
(Fot. WTZ)
Kolejne dziesięć dorosłych, niepełnosprawnych osób będzie mogło się rozwijać i doskonalić zdolności manualne.
[CZYTAJ] Szkoły pod cudzą lupą: Przyszli, przyjrzeli się i znaleźli tysiące oszczędności