RKS Radomsko przy pustych trybunach przegrał z beniaminkiem III ligi Błonianką Błonie 1:3, mimo, że w piątej minucie to radomszczanie wyszli pierwsi na prowadzenie
Mecz z Błonianką od samego początku nie wywoływał w Radomsku wielkich emocji. Kibice nie mogli wejść na trybuny, rywal był zupełnie nieznany, a i sytuacja w lidze do nadzwyczajnie dobrych, czy złych nie należy.
RKS to ostatnio po prostu drużyna środka tabeli, w którym umocniła się po wyjazdowym zwycięstwie z Ruchem Wysokie Mazowieckie. Na dalekim Podlasiu RKS pokazał pazur, zespół wyszedł na prowadzenie dopiero w drugiej połowie, mimo że Ruch w pierwszej połowie nie mógł opuścić własnej części boiska. Gospodarze mieli jednak spory zryw po stracie bramki i doprowadzili do wyrównania. W końcówce meczu żółto-niebieskim udało się jednak wyjść na prowadzenie i wygrać zaległy mecz 2:1.
To nie był dobry mecz w
Jesteśmy najbardziej radomszczańscy na świecie
Pozostało 90 % tekstu