Nie posiadamy strefy inwestycyjnej. Mamy za to bardzo rozległe tereny rolno-leśne. Nie mamy planu zagospodarowania przestrzennego, dlatego cele inwestycyjne mogą być dowolne, lecz zgodne z warunkami zabudowy. - Gazeta rozmawia z Mirosławem Ociepą, wójtem gminy Żytno
GAZETA RADOMSZCZAŃSKA: W rankingu zamożności samorządów pisma Wspólnota Żytno znajduje się na 1141 miejscu na 1537 gmin. Moją uwagę zwrócił spadek dochodów gminy Żytno. W 2018 roku miała powyżej 1200 zł na osobę, w 2019 1141 zł. Dlaczego?
MIROSŁAW OCIEPA: - Nie jest rewelacyjnie. Budżet gminy, bez subwencji i dotacji, opiera się o podatki. W ostatnich latach zmieniła się struktura gospodarstw rolnych. Przez wiele lat były one mniejsze, od pewnego czasu są wchłaniane przez duże. A te duże gospodarstwa mają to do siebie, że często występują o ustawowe zwolnienia z podatków, co wpływa na dochody gminy. Mimo wszystko uważam, że sytuacja finansowa gminy
Pozostało 90 % tekstu