Prezydent Ferenc trochę się wycofuje, a trochę nie. Zapowiedział, że wyda decyzję lokalizacyjną na budowę gazu na Bartodziejach na początku października, ale będzie z PSG negocjował, bo musi dbać o miejskie ulice. I namawia, żeby więcej mieszkańców deklarowało przyłączenie swoich domów do gazociągu. Mieszkańcy odpowiadają, że nie można zmusić niezdecydowanych, a brak decyzji to kolejne opóźnienia. A oni czekają już dwa lata
Janusz Kucharski, Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.Wtorek, 8 września, godz. 15.55,
Pozostało 90 % tekstu