Do kolizji doszło w piątek 15 stycznia wieczorem. Na szczęście kierowcy nic się nie stało. Warunki na drogach od kilku dni są trudne, wystarczy chwila nieuwagi i można stracić panowanie nad pojazdem.
Strażacy z Kamieńska wezwanie na miejsce kolizji otrzymali o godz. 19.45. Komunikat mówił o 434 km. Auto uderzyło w barierę energochłonną oddzielającą przeciwległe pasy ruchu na autostradzie. Najważniejsza informacja, wyglądało groźnie, ale nikomu nic się nie stało.
(Fot. OSP Kamieńsk)
Oprócz strażaków ochotników z Kamieńska byli też strażacy zawodowi z Radomska, policja i pogotowie ratunkowe.
[CZYTAJ] Ciach wygrał z rządem: „Ktoś to napisał, ktoś podpisał, ktoś wydał polecenie" [Rozmowa]